Rozdział 481 Noc bezsenna
„To nic takiego. To po prostu coś, co wpadło mi do głowy. Chodźmy spać. Jest późno”.
Julius nie potrafił znaleźć w sobie odwagi, by wyznać wszystko, co wydarzyło się wcześniej. Próbował jedynie ocenić jej reakcję. W mgnieniu oka Madeline spała w jego ramionach, podczas gdy on nie spał całą noc. Sen go omijał.
Następnego ranka Benny zobaczył Madeline schodzącą po schodach i pocierającą oczy. Nadąsał się i powiedział: „Mamo, o której wróciłaś wczoraj do domu? Czekałem na ciebie, aż nadeszła pora snu”.