Rozdział 591 Cyberprzemoc
Marco delikatnie uścisnął dłoń Loraine, gdy jechali windą prosto na parking.
Na szczęście cisza nocy dawała im osłonę, oszczędzając im niepożądanej uwagi.
Loraine nie mogła nie zauważyć znaczącej zmiany w zachowaniu Marco. Było tak, jakby ciężar został zdjęty z jego ramion, a chroniczna zmarszczka na jego czole wydawała się mniej widoczna.