Rozdział 100 Malarstwo z dzieciństwa JE
„Nora, napij się kawy”. Julianna nalała Norze filiżankę kawy, próbując ją uspokoić. „Podejrzewam, że Alan o tym nie wiedział. Brandon prawdopodobnie wziął wazon, nie mówiąc mu o tym”.
„Och, proszę, myślisz, że nie rozumiem Alana?” prychnęła Nora. „Tym razem musi mi dać odpowiednie wyjaśnienie, albo nie odpuszczę”.
„Oczywiście. Zmierzymy się z nim razem, kiedy wrócimy”.