Rozdział 176 Była taka oszałamiająca
„Jestem studentem muzyki i oczywiste jest, że Carman kłamie. Gdyby naprawdę znał ramy tego utworu, nie zaaranżowałby go w ten sposób. To tak, jakby próbować odtworzyć arcydzieło i skończyć z tanią podróbką. Jak oryginał może być gorszy od imitacji?”
„Dokładnie! Piosenka Carmana jest niezła, ale po wysłuchaniu wersji fortepianowej widać wyraźnie, że nie uchwycił istoty oryginału. Jego wersja wydaje się płytka i pozbawiona głębi”.
W miarę jak kontrowersje się rozprzestrzeniały, do dyskusji przyłączyli się muzycy i krytycy, analizując zarówno piosenkę Carmana, jak i kompozycję fortepianową Julianny.