Rozdział 192 Ona nawet o tym wiedziała
„Całkiem interesujące” – powiedziała Julianna, jej oczy błyszczały żartobliwie, gdy patrzyła na Alexandra. „Dostojny dziedzic rodziny Greenów, pokazujący tak niezręczną stronę, nie uważasz, że to zabawne?”
Alexander lekko zmarszczył brwi, czując ukłucie dyskomfortu. Chciał powiedzieć Juliannie, żeby nie kusiła losu, ale zabrakło mu słów.
„Nie martw się, Alexander.” Julianna oparła się o szybę samochodu, jej wzrok zaginął w odległym widoku. Po jej pełnych wyrazu oczach przemknął smutny cień.