Rozdział 223 Co to ma wspólnego z tobą?
Delia czuła się jak bezbronna kura, którą przywiązano i pozostawiono, by skwierczała nad otwartym ogniem, podczas gdy wszystkie oczy w pomieszczeniu wbijają się w nią niczym rozżarzone pogrzebacze.
„Co się stało? Kot ugryzł cię w język?” Sierra prychnęła, lekko przechylając głowę. „A może po prostu boisz się przeklinać, bo ci ludzie to tylko wynajęci przez ciebie pachołkowie?”
„Przysięgam!” warknęła Delia, zaciskając zęby tak mocno, że mogłyby pęknąć. „Jeśli to są pachołkowie, których zatrudniłam, to niech cała rodzina Edwardsów zginie!”