Rozdział 500 Inny Doktor
„Masz rację” – przyznał Vernon, marszcząc brwi z troską. „Jako nowy w Cloverhill, wciąż nie potrafię się zorientować. Ta ścieżka wydaje się inna od naszej wcześniejszej trasy”.
„Nie martw się. Nie ma pośpiechu” – odpowiedziała Julianna, jej opanowanie było niezachwiane. „Alexander, byłeś świadomy przez cały czas, prawda?”
Znaczący uśmiech przemknął przez usta Alexandra. „Czytasz mnie jak otwartą księgę, Julianno. Rzeczywiście, zauważyłem odstępstwo od samego początku. Byłem po prostu ciekaw, co Jorge ma w zanadrzu”.