Rozdział 644 Przeszłość Wendy
„Panie Welch, przyszedł pan, żeby zobaczyć mnie i mojego brata?” – zapytała Julianna, a jej twarz wyrażała mieszane uczucia.
Orson skinął głową powoli, ale jego uwaga wkrótce przeniosła się na Wendy, która leżała w szpitalnym łóżku. Jego oczy zdradzały rezygnację i gorycz. „Jestem tu również dla niej”.
„Wendy?” Julianna spojrzała na Wendy, po czym coś do niej dotarło. „Wcześniej Wendy przestała mnie atakować, twierdząc, że ktoś, kogo nazywała „Mistrzem”, jej to nakazał. Czy ta osoba to ty?”