Rozdział 115
Roseanne przygryzła wargę, odgarnęła włosy za ucho i wymamrotała kolejne podziękowanie.
" Dziękuję."
Rodzina Sullivan, znana z zatrudniania najbardziej elitarnego zespołu prawników w kraju, wystąpiła w jej imieniu, omijając biurokrację, która utrudniłaby życie każdemu innemu na wiele miesięcy.