Rozdział 116
Niesamowite było to, że czułam się potrzebna i byłam w centrum czyjegoś życia. Ale Roseanne nie mogła mu tego dać.
Jednak w towarzystwie Millie Murray czuł, że czegoś mu brakuje, choć nie potrafił określić, czego.
Spacerując, dotarli nad brzeg morza. Nagle Murray zatrzymał się, jego spojrzenie stało się zimniejsze, a wyraz twarzy ponury?