Rozdział 135
Roseanne ugryzła kawałek, a jej oczy zmrużyły się z radości. "Pyszny."
Madge dostrzegła błysk szczęścia w jej oczach, przypominając sobie, jak wyglądała, gdy dziś wróciła do domu. Zalała ją fala emocji. Wyciągnęła rękę, ujęła dłoń córki w swoją ciepłą dłoń, delikatnie odgarnęła jej włosy, by przyjrzeć się bliżej jej twarzy. "Schudłaś."
Roseanne pokręciła głową, zaprzeczając temu, a jej policzki były wypchane truskawkami. „To nieprawda. Właśnie się zważyłam. Ważę dwa funty więcej niż w zeszłym tygodniu”.