Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20

Rozdział 4

Jego pytanie uciszyło Serafinę.

Czy rodzinie Riviere brakowało pieniędzy? Odpowiedź brzmiała: nie. Nawet jeśli Riviere nie zrobią nic do końca życia, pieniądze, które mają, wystarczą im na kilka żyć.

Ponadto rodzina Riviere była obecnie w szczytowym momencie. Byli rodziną, którą podziwiały trzy inne prestiżowe rodziny.

Krążyły pogłoski, że bransoletka na nadgarstku Constance była warta dziesiątki milionów.

Dlatego Lucien zupełnie nie był zainteresowany ekstrawaganckim prezentem, o którym mówiła Seraphina.

W tym momencie Seraphina zaczęła żałować, że zawarła umowę z tym mężczyzną.

Wszystko, czego potrzebowałem, to znieść upokorzenie; dlaczego próbowałem ratować sytuację? Wygląda na to, że ten człowiek nie zostanie łatwo odrzucony.

„ Pani Seraphino, dlaczego pani nie mówi?” zapytał mężczyzna, który odebrał Seraphinie mowę. Był naprawdę przebiegły.

Mimo to Seraphina zachowała spokój i zapytała: „Panie Riviere, jaki prezent chciałby pan dostać?”

„ Czy dasz mi wszystko, czego chcę?” Lucien czuł, że sprawy stają się coraz ciekawsze.

„Nie mogę tego powiedzieć, ale byłabym skłonna spróbować spełnić twoje życzenia, jeśli jest to w moim zasięgu”, odpowiedziała Seraphina wprost, nie chcąc marnować na niego więcej swojego oddechu.

„ Myślę, że... czego mi teraz brakuje, to... żony.”

W chwili, gdy te słowa opuściły jego usta, Seraphina zesztywniała. W jej głowie zaczęły dzwonić dzwonki alarmowe, ostrzegające ją, że coś złowieszczego miało się wydarzyć.

Nic dziwnego, że Lucien dodał: „W tym roku mam dwadzieścia siedem lat, ale nigdy nie było żadnych wieści o mojej dziewczynie. Ludzie spekulowali na temat mojej seksualności, co trochę wpłynęło na moją reputację. Dlatego potrzebuję żony, która ochroni moją reputację i zdyskredytuje te plotki. Ponadto jestem pewien, że wiesz, że synowa rodziny Riviere nie może być kimś o przeciętnej pozycji. Pani Seraphino, pochodzi pani z rodziny Hoult, a nasze rodziny są ze sobą zaprzyjaźnione. Dlatego myślę o tym, jak powinniśmy po prostu pogodzić się z tą sytuacją — pozostając w związku małżeńskim. Czy to dla pani w porządku, pani Seraphino?”

To, co rozdrażniło Serafinę, to ostatnie zdanie jego wypowiedzi – wyraźnie ją naśladował.

Wiedziała, że robił to celowo, ale nie mogła nic z tym zrobić, bo była mu winna przysługę.

Serafina westchnęła i odpowiedziała: „Najszczersze podziękowania za dobre wrażenie, jakie o mnie zrobiłaś, ale nie mam tyle szczęścia ani predyspozycji, aby zostać synową rodziny Riviere, więc po prostu o tym zapomnijmy”.

„ Jeśli powiem, że masz takie możliwości, to je masz” – upierał się mężczyzna.

„ Panie Riviere, jest pan znakomitym młodzieńcem. Czy nie ma pan długiej kolejki kobiet czekających na zostanie pańską żoną? Rodzina Hoult nie jest jedyną znamienitą rodziną w mieście, która ma córki. Dlaczego stawia mnie pan w trudnej sytuacji?”

Młoda kobieta podkreśliła nawet ostatnie zdanie. Było oczywiste, że nie zgadzała się z prośbą Luciena.

Jednak Lucien nie tylko się nie zdenerwował, ale nawet wybuchnął śmiechem. „Pani Seraphino, czy planuje pani spalić za sobą mosty?”

„ Nie odważyłbym się.”

„ Powiedziałaś, że stawiam cię w trudnej sytuacji, ale czy brałaś pod uwagę moje uczucia, kiedy wcześniej stawiałaś mnie w trudnej sytuacji na weselu?” Lucien uniósł brew.

Słysząc go, Seraphina znów nie mogła znaleźć słów.

Dobrze. To był mój błąd. Naprawdę nie powinnam była wskazywać na przypadkowego mężczyznę. W pierwszym rzędzie było tak wiele osób. Dlaczego musiałam wskazywać na najtrudniejszą osobę?

Seraphina wiedziała, jaki status miał Lucien.

Jednak nigdy nie była tak ambitna jak pozostali i nie była zainteresowana podlizywaniem się komuś ważnemu.

To byłoby zapraszanie kłopotów do jej życia.

Mimo wszystko wyglądało na to, że nie jest w stanie się go teraz pozbyć.

Biorąc głęboki oddech, Seraphina zamknęła oczy. „Więc, Lucien, czego chcesz?”

Wspomnienie jego imienia ujawniło jej prawdziwą naturę. Nie była towarzyską damą o kruchym sercu; była raczej jak bezdomny kot, który wiedział, jak ukryć pazury.

تم النسخ بنجاح!