Rozdział 76
NADINA.
Moje ciało zadrżało, gdy powoli opadłam na kolana i położyłam sztylet na podłodze, upewniając się, że nie narobi żadnego hałasu i Gabriel nie usłyszy, że jednak go upuściłam.
Mój wzrok był skupiony na Ethanie, obserwowałem jak odchodzi.