Rozdział 31
Kierownik był naprawdę wdzięczny, że tak łatwo było się z nimi dogadać.
„ Zapomnij o lekarzu. Już po niego zadzwoniłam.”
Gdy Shane skończył mówić, z tyłu rozległ się spokojny głos: „Shane, kim jest ten ranny, o którym przed chwilą wspominałeś?”