Rozdział 10 Pełna miłości spowiedź w miejscach publicznych
Noc jest już ciemna, a wskazówka godzinowa cicho przesuwa się po dziesiątej. Isabella cicho weszła do drzwi i dostrzegła Justina siedzącego na sofie w salonie i czytającego książkę. Przewróciła oczami, mrugnęła do służącego, który miał z nim rozmawiać, a następnie próbowała przekraść się na górę.
„Chodź tutaj.” Głos Justina brzmiał słabo. Oparł się o oparcie sofy, nie spuszczając wzroku z książki w dłoni.
Isabella wiedziała, że trudno będzie uciec, więc po prostu udawała spokojną i podeszła, „Drugi wujku, czy jeszcze śpisz?”