Rozdział 970 Pełen nienawiści
Podszedł do miejsca, gdzie zwykle siadała Sophia i usiadł na krześle naprzeciwko niej. Zauważył, że wypiła tylko połowę zamówionej kawy i nie zdążyła nawet zjeść kęsa ciasta czekoladowego.
Kiedy odebrała jego telefon, musiała pobiec tam z niepokojem.
Była tam, żeby go chronić.