Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 401
  2. Rozdział 402
  3. Rozdział 403
  4. Rozdział 404
  5. Rozdział 405
  6. Rozdział 406
  7. Rozdział 407

Rozdział 158

Diana

Dominicus, co nie powinno dziwić, nie podziela perspektywy Marcusa. Jego warczenie pogłębia się, a jednym, rozważnym krokiem zmniejsza dystans między nimi.

„Nie, nie, nie!” krzyczy Marcus, gorączkowo się miotając. Trzymaj się z daleka! Proszę, przepraszam! Przysięgam, że nigdy...” Dominicus do niego dociera. I wtedy zaczyna się rozlew krwi. Jest brutalny. Nieustępliwy. I powolny. Dominicus nie po prostu go powala - on nie spieszy się, upewniając się, że każda chwila jest wypełniona agonią. Jego pięść najpierw trafia w ramię Marcusa, a odrażający trzask łamanej kości rozbrzmiewa w komnacie. Słychać odrażający trzask rozrywanego ciała, gdy wydłużone, ostre jak brzytwa paznokcie Dominicusa rozrywają jego ciało w tym samym czasie.

تم النسخ بنجاح!