Rozdział 265
Diana
Jego dłonie zaciskają się, kostki stają się białe, a moje serce zamiera, gdy na niego patrzę.
Eleanor też to widzi – widzi nasze twarze. Jej wyraz twarzy zmienia się w coś cicho żałobnego. Smutny uśmiech szarpie kącikiem jej ust i odwraca wzrok, w trzaskający ogień.