Rozdział 352
Diana
Potrzebując oddechu, odsuwam usta od jego ust i opieram głowę o szklany prysznic. Moje oczy przewracają się na tył głowy, gdy fale euforii zalewają mnie. Oddycham dziko, gdy Dom wpycha się we mnie raz po raz.
Wkrótce ja sam stałem się równie dziki.