Rozdział 877
Emma nie mogła się powstrzymać, by nie podnieść delikatnie ręki, nie otrzeć popiołu z policzków Cadena i nie powiedzieć: „Zapomnij o tym. Już pracujesz na placu budowy. Nie ma sensu, żebym mówiła cokolwiek więcej. Chodź ze mną do domu i przestań tu pracować”.
Po tych słowach Emma złapała Cadena za nadgarstek i ruszyła naprzód.
„Emma...” powiedział Caden. Przesunął się tylko o kilka kroków i wahająco odmówił odejścia.