Rozdział 195
Nie było nawet ósmej, gdy wyszli ze szpitala.
Roxanne leniwie przeciągnęła swoje sztywne ciało. Była tak szczęśliwa, że znów mogła zaczerpnąć świeżego powietrza po tym, jak przez jeden dzień i dwie noce była przykuta do łóżka.
Archie i Benny podążali tuż za nią, na wypadek gdyby ich matce coś się stało.