Rozdział 66
Gdy słońce zaszło, Genevieve wróciła do Swallow Garden.
Wróciła taksówką, ale taksówka nie mogła wjechać na teren dzielnicy dworskiej, dlatego po przybyciu poza dzielnicę dworską poszła tam pieszo.
Trzymała w ramionach bukiet czarnych róż. Jej brwi były lekko zmarszczone, a ona sama wydawała się pogrążona w myślach.