Rozdział 133
„Do czego zmierzasz?” – zapytała Sophia, coraz bardziej niecierpliwiąc się.
„Będziesz musiała coś zaoferować w zamian za tę grę, w którą zaraz zagramy. Ja też potrzebuję karty zwycięstwa”. Lillian uśmiechnęła się do niej, a Sophia zmarszczyła brwi jeszcze bardziej.
Sophia wiedziała, że ta kobieta jest podstępna. Nie wstydziła się nawet przyznać, że pomagała Alicji tylko po to, żeby na tym zarobić. To było głupie!