Rozdział 127
Calhoun dostrzegł niezdecydowanie w jej oczach i wstał z kanapy. Podszedł do drzwi. „Będę w samochodzie i poczekam, aż podejmiesz decyzję. Albo ja, albo Devin. Decyzja należy do ciebie”.
Calhoun nie wyobrażał sobie, że to zrobi, ale musiał to zrobić dla Emilyny. Chciał, żeby była szczęśliwa. Nie chciał, żeby czuła, że ma wybór.
Doszedł do samochodu i wszedł do środka. Oparł się o kierownicę, nieustannie stukając palcami w nią, czekając na decyzję Emilyny. Co chwila sprawdzał godzinę na zegarku i ogarnął go nagły strach, o którym nie sądził, że zaczął wchodzić do swojego ciała. Co się dzieje?