Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Obrzydzenie wszystkich się obudziło
  2. Rozdział 2 Ona jest gadatliwa, on jest głupi
  3. Rozdział 3: Plan bliższej relacji
  4. Rozdział 4: Czy rozmowa nie będzie zbyt skomplikowana?
  5. Rozdział 5 Kurwa, nienawidzę tych, którzy udają, że są fajni
  6. Rozdział 6 Czy on się przed nią ukrywa?
  7. Rozdział 7: Świetnie! To moja szwagierka. Jestem uratowana.
  8. Rozdział 8 Dotyk koniuszków palców
  9. Rozdział 9: Para powierzchniowa
  10. Rozdział 10: Zaczynając od 0 klatek, jesteś niesamowity
  11. Rozdział 11: Mutyzm. Czy to się poprawi?
  12. Rozdział 12 Ona jest najlepsza w „terapii rozmownej”
  13. Rozdział 13 Efekt Towarzystwa, 100 punktów~
  14. Rozdział 14 Wydawało się, że nigdy jej tak naprawdę nie rozumiał
  15. Rozdział 15 Który drań ma tyle szczęścia!
  16. Rozdział 16 Kolumna Ocena: S+
  17. Rozdział 17: Wszechobecny
  18. Rozdział 18: Stłumione jęki i tym podobne, to byłoby bardziej gorzkie, prawda?
  19. Rozdział 19 Teraz jest przerażająco silna
  20. Rozdział 20 Cóż za nieoczekiwany zysk!

Rozdział 3: Plan bliższej relacji

Zapadnięcie zmroku, sypialnia.

Z łazienki dobiegał dźwięk płynącej wody; Ian brał prysznic.

Luna siedziała u wezgłowia łóżka i była pogrążona w myślach.

Dziś czuła się świetnie!

Mój związek z Ianem zrobił duży krok naprzód.

Wszystko zależy od tego, czy „nie będzie się wstydzić zadawać pytań”.

Ale za wcześnie, żeby się cieszyć.

Musimy planować z wyprzedzeniem.

Wyciągnęła zupełnie nowy notatnik.

Napisz słowo po słowie——

【Pamiętaj, dogaduj się dobrze z Ianem!】

Jeśli znów dam się ponieść fabule, może obudzę się, gdy zobaczę notatnik.

Dobra wiadomość jest taka, że Ian powiedział, że jej nie przeszkadza.

To jest przyjazny sygnał.

Nie oznacza wykluczenia.

Planuje nadal ciężko pracować, aby ich związek był bardziej naturalny i harmonijny.

W łazience dźwięk wody ucichł.

Luna odłożyła notatnik z prędkością światła.

Połóż się pod kołdrą.

Przez trzy miesiące odkąd wzięli ślub, spali w tym samym łóżku i trzymali się z dala od siebie.

Na początku czuła się trochę nieswojo, ale potem zauważyła, że Ian prawie się nie ruszał, gdy spał, był tak cichy, jakby nie istniał. Stopniowo zapomniała o tym dyskomforcie.

Luna postanowiła wstać jutro wcześniej i wykorzystać poranny fragment, aby być bliżej Iana.

Owinięty w kołdrę.

Zamknęła powieki i uśmiechnęła się z zadowoleniem.

Następnego dnia.

Luna wstała pół godziny wcześniej niż zwykle.

Przetarła oczy i zobaczyła mężczyznę w schludnym garniturze, stojącego zwróconego w jej stronę bokiem i kręcącego palcem po zegarku.

Zapiął zegarek i ruszył w stronę drzwi sypialni.

Luna wyskoczyła z łóżka.

Ian usłyszał hałas i się odwrócił.

Ich oczy się spotkały.

Włosy Luny były naturalnie kręcone, a po przespanej nocy były trochę puszące.

Od czasu do czasu drapała się po głowie.

Miałem właśnie powiedzieć: „Dzień dobry”.

Pstryknąć--

Drzwi są zamknięte???

Ian odwrócił się i odszedł.

Nie pokazał jej nawet jednego dodatkowego wyrazu twarzy.

Po prostu odejdź!?

Luna spojrzała na zamknięte drzwi i znów podrapała się po głowie:

"Ach, do cholery, nadal jestem spóźniony!"

Za drzwiami.

Ian jeszcze nie odszedł daleko.

Słysząc jakiś hałas w pokoju, zatrzymał się.

W jego zimnych, ciemnych oczach pojawił się cień wątpliwości.

Jednak to podejrzliwe spojrzenie nie trwało długo.

Następna sekunda.

Nonszalancko opuścił wzrok i zrobił krok do przodu, wysuwając długie nogi.

-

Choć nie udało jej się wykorzystać tego fragmentu czasu, by zbliżyć się do innych, to po namyśle nadal ma swoją samoświadomość!

Jeśli nie pozbawimy się samoświadomości, nadal będziemy mieli długą drogę do przebycia.

To także dobra wiadomość~

Luna wstała w dobrym humorze.

Zmień ubranie i idź do pracy.

Pracuje jako asystentka reżysera w stacji telewizyjnej. Jej codzienna praca jest bardzo trywialna.

Podążaj za starszymi reżyserami, aby wyruszyć na wywiady, uczestniczyć w konferencjach prasowych, prowadzić artystów na próbach lub zostać w studiu, aby pisać plany programowe i organizować materiały.

Dzisiaj nie musiałem wychodzić z domu, więc przeszedłem obok sklepu spożywczego na dole stacji telewizyjnej i kupiłem kulki ryżowe na śniadanie.

W piątek w sklepie całodobowym trwała promocja – kanapki z kulkami ryżowymi i napój kosztowały ponad dolara, więc wybrała pudełko świeżego jogurtu.

Gdy tylko dotarłam na swoje stanowisko pracy, moja koleżanka Coco zaczęła zawodzić:

„Luna, znowu jesz tylko kulki ryżowe. Jesteś taka chuda i tak mało jesz. Jak taka pulchna osoba jak ja może przetrwać? Będę walczyć z wami, piękności”.

Mówiąc to, rzucił Lunie w ramiona paczkę orzechów.

„Jedz! Daj mi to!”

Luna chwyciła go pewnie i z uśmiechem przyjęła uprzejmość.

„Dzięki za napiwek ~”

Powitał go inny kolega, który parzył herbatę kwiatową po drugiej stronie ulicy:

„Chodź tu, panno Sang. Właśnie zaparzył mi herbatę Wuhong, która dobrze działa na uzupełnienie krwi. Nalej mi filiżankę”.

Od dzieciństwa do dorosłości najczęstszym komentarzem, jaki słyszała o Lunie, było „mała piękność”.

Wygląda pięknie jak kwiat brzoskwini, ale nie agresywnie, z czerwonymi ustami i jasną skórą, jest wesoła i żywa, co sprawia, że ludzie czują się dobrze, patrząc na nią. Dlatego jest bardzo popularna, gdziekolwiek się pojawi.

Atmosfera w pracy jest harmonijna, pensja stabilna, a życie bardzo pracowite, ale satysfakcjonujące.

Luna w głębi serca czuła, że ma ogromne szczęście.

Nie ma dziwnych szefów i trudnych współpracowników.

Jej marzenie jest proste.

Pokój, zdrowie i bogactwo.

W tej chwili wydaje się, że jeśli tylko będę planować ostrożnie, nie będę narażać się na nienawiść ze strony innych i będę się dobrze dogadywać z tym gościem od lodu.

Wygląda na to, że moje marzenie życiowe się spełniło ~

Budynek Feng Group.

Atmosfera pracy jest zupełnie inna niż w stacji telewizyjnej.

Pół do dziesiątej.

Kierownicy każdego działu terminowo informują prezesa o postępach w projekcie.

Wskazówka minutowa wskazywała właśnie godzinę jedenastą.

Felix zapukał do drzwi biura prezydenta.

Plany popołudniowych spotkań były starannie ułożone na biurku.

Wszyscy ludzie w Grupie Feng, pod nadzorem mężczyzny o imieniu „Ian”, który był niczym precyzyjny instrument, wykonywali swoją pracę w sposób uporządkowany i nie odważyli się na najmniejsze odstępstwa.

Trzy lata temu Ian oficjalnie przejął grupę.

Na początku zarząd spółki miał pewne wątpliwości.

Gdy doprowadził firmę do ciągłego rozszerzania jej działalności i przejmowania konkurencyjnych firm, wątpliwości stopniowo zniknęły.

Ale człowiek będący w centrum władzy zawsze wyglądał poważnie i spokojnie.

Wydawało się, że jako sternik rodziny Feng, musi zawsze zachowywać się racjonalnie i poprawnie, aby uniknąć krytyki.

Nie pozwól, aby ludzie mieli cokolwiek do powiedzenia na jego temat.

Jest niemy i przynosi wstyd rodzinie.

Wtedy musisz ciężko pracować, aby stać się figowym listkiem rodziny i nie zostawić innych z niczym do powiedzenia.

I tak zrobił.

Ambicje i środki leżą na stole.

Kiedykolwiek ktoś mówił o Ianie, najpierw mówiono „Jaki wspaniały człowiek”, a nie „Jaka szkoda, że jest niemy”.

południe.

Serena wykorzystała okazję, by rzucić okiem w stronę biura prezydenta, idąc do herbaciarni.

Luna wczoraj wspomniała, że pan Feng wrócił do Pekinu, więc Serena dziś spryskała się swoimi nowo zakupionymi perfumami.

Jeśli będę miała szczęście spotkać pana Fenga, mam nadzieję, że zrobię na nim wrażenie.

Gdy tak rozmyślała, oczy Sereny nagle się rozszerzyły.

Wysoka i szczupła sylwetka Iana pojawiła się na końcu korytarza.

Serena odsunęła się i pośpiesznie poprawiła spódnicę.

Ian szedł szybciej, a Felix podążał za nim, meldując po drodze postępy swojej pracy.

Kiedy ta postać przesuwała się szybko przed jej oczami, ciśnienie powietrza wokół niej spadło, a serce Sereny zaczęło bić szybciej.

Mężczyzna nawet na nią nie spojrzał, dopóki postać nie zniknęła mu z oczu.

Serena była trochę zniechęcona.

Luna poczuła się wyjątkowo nieswojo, gdy pomyślała, że mężczyzna, którego widziała tylko raz, był kimś, kogo mogła widywać, kiedy tylko chciała.

Dlaczego?

Ukończyła prestiżową zagraniczną uczelnię, ma dobre zdolności do pracy i dobrą aparycję.

Co nie jest tak dobre jak Luna?

Serena ugryzła się w wargę i wyciągnęła telefon komórkowy.

Telefon zawibrował.

Obudź się Luno, bo śpisz.

Kliknęłam i zobaczyłam, że to Serena.

【Serena: Chodźmy dziś wieczorem na barbecue? Znalazłam restaurację z dobrymi opiniami. 】

Gdyby to była Luna sprzed kilku dni, zgodziłaby się bez zastanowienia.

Naiwnie myślała, że znalazła dobrych przyjaciół o podobnych zainteresowaniach, ponieważ uwielbiała jeść grillowane potrawy.

Teraz pomyśl o tym.

Serena zrobiła to celowo.

Osiem lub dziewięć razy na dziesięć, za każdym razem, gdy ją zapraszał na randkę, zdarzało się to, gdy Ian był w Pekinie.

Było oczywiste, że nie chciał, żeby spędzała więcej czasu z Ianem.

Luna nie da się już traktować jak idiotki, jak wcześniej.

Odpowiedź : [Nie mam czasu, mam spotkanie.】

Nie użyła tonu, który miał wywołać kłótnię. Miała nadzieję, że zachowa się jak dorosła osoba i stopniowo stanie się wobec niego oziębła i przestanie utrzymywać z nim jakikolwiek kontakt.

Kto by się spodziewał.

Telefon cały czas wibrował.

【Serena: Lulu, czuję się dziś naprawdę źle i naprawdę chciałabym z kimś porozmawiać. Czy możesz odwołać randkę i spędzić ze mną czas? [Przygnębiona]】

Już samo wybudzanie jej ze snu było dla niej irytujące, a potem zobaczyła, że Serena próbuje wykorzystać jej współczucie.

To jest naprawdę denerwujące.

Była zbyt leniwa, żeby owijać w bawełnę, więc po prostu wysłała jedno słowo:

【wspinać się.】

Wyjdź z okna czatu i usuń znajomego.

Wszystko na raz.

Kontynuuj drzemkę.

Niedługo po tym, jak się położył, jego naturalnie kręcona głowa nagle uniosła się jak sprężyna.

Wpatrywanie się tępo w sufit.

Luna wyglądała na zdezorientowaną.

Jeśli o tym nie wspomnisz, nie poczujesz tego. Ale gdy już o tym wspomnisz, zaczynam chcieć zjeść barbecue.

Nagle w jego oczach błysnęło światło.

Podniosła telefon.

Otwórz ponownie okno dialogowe WeChat.

-

Budynek Feng Group.

Sala konferencyjna.

Ian słuchał opowieści przedstawiciela działu nieruchomości o planach dotyczących nowego terenu.

Telefon na stole zaświecił się.

Pobieżne spojrzenie.

na ekranie.

Pojawiło się pięć wiadomości jedna po drugiej.

【 Luna : Cześć, cześć ฅ • ᴗ• ฅ 】

【Luna: O której kończysz pracę?】

【Luna: Zjemy razem kolację? (Mój prezent)】

【Luna: Co sądzisz o grillowaniu?】

【Luna: Pies podgląda potajemnie.jpg】

Ton jest znajomy i irytujący.

Oraz kilka dziwnych animowanych emotikonów.

Mężczyzna był zaskoczony i na moment zamarł.

تم النسخ بنجاح!