Rozdział 176
Na oddziale nie było żadnych dodatkowych krzeseł, a sofa była zbyt daleko, więc Kyle po prostu usiadł u stóp łóżka Lisy, zajmując małą przestrzeń, ciasno wciśniętą w krawędź. Lisa była zaskoczona i szybko cofnęła nogi, jakby była w szoku. Kyle pozostał niewzruszony jej ruchami i powiedział spokojnie: „Dziękujemy wam obojgu za wczoraj. Gdy Lari wyzdrowieje i zostanie wypisana ze szpitala, zaprosimy was na posiłek, aby wyrazić naszą wdzięczność”.
Zachowywał się dokładnie jak jej chłopak. Lisa była zszokowana jego użyciem „Lari”, a jej uśmiech natychmiast zamarł, wyglądając nieco nienaturalnie. Zgodnie z warunkami ich kontraktu nie musieli udawać pary w tej sytuacji. Nie wiedziała, co knuje, ale musiała z nim współpracować.
„Tak, gdyby nie ty, pewnie teraz leżałbym na oddziale intensywnej terapii!”