Rozdział 197 Czy poddałeś się operacji plastycznej?
Tammy była tak wściekła, że jej zęby niemal roztrzaskały się na kawałki.
Policjanci ruchu drogowego nie mieli innego wyjścia, jak tylko być mediatorami, gdy atmosfera była napięta. Policjant wystąpił i powiedział: „Wygląda na to, że się znacie. Od tamtej pory byłoby lepiej, gdybyście mogli to załatwić prywatnie. To nie jest sprawa karna i nikt nie ucierpiał z jej powodu. Proces prawny zmarnuje zbyt wiele czasu”.
Tammy rzuciła mu zimne spojrzenie: „Więc pozwoliliście mu po prostu grać w chuligaństwo? Myślałeś o tym, co jeśli spróbuje mnie skrzywdzić, jeśli zaproszę go na kolację?”