Rozdział 258 Człowiek, który posługuje się nieuczciwymi środkami
Nie bała się go. Widziała już dawno temu rutynę Angusa Smitha: „Jeśli nie chcesz, to w porządku. I nie ośmielaj się próbować mnie tu złapać? Nie jestem już tą samą Tammy Wood, którą byłam kiedyś”.
Wstała i chciała wyjść.
Nagle Angus złapał ją za nadgarstek. „Nie odchodź!”