Rozdział 271 Wersja Sweetheart Angus Smith
„Gary Lewis, dlaczego jesteś dziś taki przystojny? Dobra robota!” Angus Smith mocno klepnął go w ramię.
Gary Lewis szeroko otworzył oczy z bólu, a całe jego ciało się napięło.
Jednak Angus Smith wydawał się być podekscytowany. Poklepywał każdego pracownika, kiedy ich widział, „Dobra robota!”