Rozdział 429 Znaczenie łez
Sonia naprawdę wpadła w panikę i jej wzrok zwrócił się ku Angusowi, szukając u niego pomocy.
Dopóki Angus mówił, nikt nie odważył się robić zamieszania.
Jednak Angus stał tam nonszalancko, a jego ton był nadal łagodny: „Sonia, skoro już wszystko zostało powiedziane i zrobione, dla dobra twojej niewinności, po prostu pokłóć się z nim raz. Jeśli tego nie zrobiłaś, nie czuj się winna”.