Rozdział 509 On jest prostakiem
Tammy weszła do szpitalnej sali Sonii z godnością.
„Tammy, co ty tu robisz? Ktoś, ktoś, chodź!”
„Nie krzycz”. Tammy zdjęła okulary przeciwsłoneczne z twarzy. „Jako twoja młodsza siostra, jestem tu, żeby cię zobaczyć. Co jest nie tak? Po co krzyczysz i wrzeszczysz? Jako córka z bogatej rodziny nie masz żadnych cech psychologicznych”.