Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201 Bezpośredni komplement
  2. Rozdział 202 Wojna licytacyjna
  3. Rozdział 203 Dziecko
  4. Rozdział 204 Link
  5. Rozdział 205 Kaley
  6. Rozdział 206 Prośba
  7. Rozdział 207 Żółta Panamera
  8. Rozdział 208 Bomba
  9. Rozdział 209 Skargi
  10. Rozdział 210 Niezachwiane zaufanie
  11. Rozdział 211 Nieprawdziwe plotki
  12. Rozdział 212 Idol śpiewaka-tancerza
  13. Rozdział 213. Negatywna reakcja w sieci
  14. Rozdział 214 Historia
  15. Rozdział 215 Ostrzeżenie Hanny
  16. Rozdział 216 Rola drugoplanowa
  17. Rozdział 217 Dyrektor Kennedy
  18. Rozdział 218 Długoletni fan
  19. Rozdział 219 Zwichnięcie
  20. Rozdział 220 Gesty pełne czułości
  21. Rozdział 221 Kuzyn
  22. Rozdział 222 Młoda Para
  23. Rozdział 223 Sprzeciwy
  24. Rozdział 224 Ostatnie przedsięwzięcie aktorskie Kaley
  25. Rozdział 225 Żarty
  26. Rozdział 226 Analiza
  27. Rozdział 227 Pat
  28. Rozdział 228 Jedyny gość
  29. Rozdział 229 Podstawowe wyzwanie
  30. Rozdział 230 Dodatkowy bilet
  31. Rozdział 231 Omdlewanie
  32. Rozdział 232 Uniwersalne antidotum
  33. Rozdział 233 Baza medyczna
  34. Rozdział 234 Zły omen
  35. Rozdział 235 Cyberatak
  36. Rozdział 236 Powrót do domu
  37. Rozdział 237 Przeprosiny Hanny
  38. Odznaka pracy rozdziału 238
  39. Rozdział 239 Współpraca o wysokich opłatach
  40. Rozdział 240 Nadgorliwy fan
  41. Rozdział 241 Pościg
  42. Rozdział 242 Plan Hanny
  43. Rozdział 243 Zaprzeczenie
  44. Rozdział 244 Nieznaczna rana
  45. Rozdział 245 Oszczerstwo
  46. Rozdział 246 Wezwania sądowe
  47. Rozdział 247 Kobieta wariatka
  48. Rozdział 248 Intrygant Devin
  49. Rozdział 249 Nowy skrypt
  50. Rozdział 250 Edycja Problemu

Rozdział 7 Chirurgia

Lekarze znaleźli się w prawdziwym tarapatach, wierząc, że umiejętności medyczne Hanny przewyższają ich własne.

Jednak w tym prywatnym dworze, pomimo że znajdowało się tam trochę sprzętu medycznego, nie można było uznać go za salę operacyjną ze wszystkimi potrzebnymi do zabiegu narzędziami.

„Jak do cholery możemy tu wykonać kraniotomię? Przecież brakuje nam jakiegoś kluczowego sprzętu!” – powiedział jeden z nich, martwiąc się.

„Potrzebuję tylko podstawowych informacji. Jeśli coś pójdzie nie tak, to ja poniosę straty. To nie będzie twoja sprawa” – odparła Hanna, rozumiejąc pilność sytuacji pacjenta. Gdyby nie poszedł na operację tak szybko, jak to możliwe, miałby długotrwałe tłumienie nerwów oprócz fizycznego bólu i jego skutków ubocznych. „Możesz skontaktować się z krewnymi pacjenta i poprosić ich o podpisanie formularza zgody. Możesz wtedy zostać i obserwować, jak wykonuję operację”.

„Dobrze, powiadomimy rodzinę pacjenta i zajmiemy się dokumentacją” – zgodzili się niechętnie.

Po podpisaniu formularza zgody i przygotowaniu podstawowych narzędzi chirurgicznych, służba w pośpiechu przygotowała prowizoryczne sterylne pomieszczenie.

Hanna, po dezynfekcji ciała i założeniu odpowiedniego stroju operacyjnego, podała jej znieczulenie i przystąpiła do kraniotomii.

Lekarze, pełniący teraz rolę jej nerwowych asystentów, nie mogli pojąć, jak zamierzała przeprowadzić tak delikatną operację bez wiertarki.

Mózg, labirynt złożoności, wydawał się nie do pokonania. Czy ona dałaby radę?

Jednak ruchy Hanny były szybkie i precyzyjne, niemal tak, jakby narzędzia chirurgiczne były przedłużeniem jej rąk.

Czy wcześniej pomyślała o operacji? Jak tak dokładnie ominęła ważne naczynia krwionośne i nerwy?

Lekarze chcieli obserwować każdy ruch Hanny.

Ku zaskoczeniu wszystkich czaszka została otwarta bardzo szybko.

Jak ona to zrobiła tak szybko?

Lekarze mrużyli oczy, patrząc niewiarygodnie na skalpel w jej dłoni. Nawet przy użyciu profesjonalnego sprzętu nie mogliby tego zrobić z taką szybkością i wydajnością.

Wtedy nie mogli już oderwać oczu od Hanny.

W rezydencji nie było żadnego urządzenia do powiększania obrazów wewnątrzczaszkowych. Jej skalpel usunął guz wielkości ziarnka grochu precyzyjnie, omijając skomplikowane tkanki nerwowe.

Następnie zatrzymała krwawienie i bezproblemowo zamknęła czaszkę.

„Jeśli wszystko pójdzie dobrze, pacjent powinien obudzić się za około pół godziny. Zostanę, żeby mieć go na oku” – powiedziała Hanna, zdejmując strój operacyjny. „Wy, ludzie, wiecie, co wolno, a czego nie wolno, prawda?”

Lekarze, stojący niczym rzędy uczniów szkoły podstawowej, pokiwali głowami na znak zgody.

Z powrotem na oddziale, ze wzrokiem utkwionym w sprzęcie monitorującym życie, lekarze byli świadkami, jak pacjent porusza się w obiecanym czasie. „Spragniony...” wymamrotał, budząc się.

Wiarygodność Hanny w ich oczach gwałtownie wzrosła. Zasypywali ją pytaniami, na które cierpliwie odpowiadała.

Zdając sobie sprawę z późnej pory, poinstruowała lokaja: „Jestem przyjacielem Neala Sullivana. Uzgodnij z nim opłatę za leczenie, a on przeleje ją na mnie. Jeśli pojawią się jakieś problemy, skontaktuj się ze mną”.

Aby uniknąć zbędnego zainteresowania, Hanna musiała zachować swoją tożsamość w tajemnicy.

Kamerdyner skinął głową i z szacunkiem pozwolił jej wyjść.

Na drodze, z dala od ciekawskich oczu, zdjęła maskę, planując złapać taksówkę. Ale los miał inne plany.

Smukły, czarny Maybach zatrzymał się przed nią.

Okno się opuściło, odsłaniając mężczyznę, którego głos był niski i lodowaty. „Czemu kręcisz się przy moim progu?”

Zaskoczona Hanna spojrzała na niego z niedowierzaniem.

Co Chris tam robił?

تم النسخ بنجاح!