Rozdział 104 Żywa osoba
„Dziękuję” – powiedziała w końcu Chelsey spokojnym głosem, powstrzymując się od pytania, dlaczego wcześniej wydawał się tak odległy.
Zrozumiała, że czasami lepiej nie drążyć tematu zbyt głęboko.
„Nie ma za co. I jestem ci winien przeprosiny za to, co się wcześniej wydarzyło” – niespodziewanie wyrzucił z siebie Wyatt.