Rozdział 1053 Benjaminie, pomóż mi!
Benjamin zamarł, oszołomiony niespodziewaną obecnością Holly.
Ale tym, co naprawdę go zaniepokoiło, był sposób, w jaki ją przyniesiono - bezceremonialnie ciągnęło ją dwóch mężczyzn w czarnych garniturach.
W chwili, gdy Holly zobaczyła Benjamina, w jej przerażonych oczach pojawił się błysk ulgi.