Rozdział 7 Czy bawisz się ze mną w gry?
Następnego ranka Liam i Bella przybyli punktualnie do sądu.
Kiedy Bella zobaczyła Liama, minęła go bez słowa i weszła do budynku.
Liam przyglądał się jej pełnej gracji sylwetce i lekko zmrużył oczy.
Gdy siedzieli w poczekalni, telefon Belli nagle zadzwonił.
Bella zerknęła na wyświetlacz, na jej twarzy pojawił się cień zniecierpliwienia, po czym odeszła, aby odebrać połączenie.
„Cześć, co się dzieje?”
„Star, Elsa Torres z Ascein wysłała mi maila ponownie. Nalega, żebyś wykonała operację jej syna” – rozległ się radosny głos kobiety.
Bella odpowiedziała z nutą braku zainteresowania: „Nie jestem dostępna. Stan jej syna nie jest krytyczny, a ich lokalni specjaliści są więcej niż zdolni do przeprowadzenia operacji. Nie ma potrzeby, abym to robiła”.
Kobieta po drugiej stronie słuchawki zaśmiała się cicho. „Zrozumiałe, ale wiesz, jak to jest z matkami i ich dziećmi. Elsa chce dla swojego syna tylko tego, co najlepsze, a to najwyraźniej dotyczy ciebie”.
Bella westchnęła i po raz kolejny odrzuciła ten pomysł, mówiąc: „Powiedz jej, że nie; jestem tu zajęta. Muszę się już rozłączyć”.
Po zakończeniu rozmowy Bella dołączyła do Liama w poczekalni.
Około pięć minut później telefon Liama nagle zadzwonił .
Odebrał telefon, a na jego twarzy od razu odmalował się niepokój.
„Będę tam natychmiast” – powiedział szybko, zanim zakończył rozmowę. „Liam!” Bella szybko złapała go za ramię, powstrzymując go przed odejściem. Z stanowczym spojrzeniem powiedziała: „Nie obchodzi mnie, co się wydarzyło, ale musimy się dzisiaj rozwieść!”
Bella uznała, że z zaniepokojonego wyrazu twarzy Liama, osobą, która do niego zadzwoniła, musiała być Violet.
Liam odpowiedział głębokim głosem: „To mój ojciec. Został zabrany do szpitala”.
Twarz Belli natychmiast przybrała poważny wyraz.
Szybko wstała i powiedziała: „Idę z tobą!”
Liam bez słowa odwrócił się i ruszył w stronę wyjścia.
Wewnątrz oddziału VIP w Szpitalu Ogólnym Grand Plains.
„Mamo!” zawołał Liam wchodząc do pokoju. „Jak się czuje tata?”
„Czuł się dobrze, dopóki nie odebrał telefonu, który bardzo go zdenerwował i spowodował atak astmy” – wyjaśniła Norah Clark.
Dopiero po tych słowach zauważyła Bellę, która weszła za Liamem na oddział.
Norah spojrzała na Bellę, początkowo zdziwiona, ale potem jej oczy rozszerzyły się w rozpoznaniu i zdumieniu. „Bella? O mój Boże! Przez co przeszłaś przez te trzy lata, że tak drastycznie się zmieniłaś?”
Bella była rozpoznawalna przez Norah po jej charakterystycznych rysach twarzy.
Wcześniej, mimo że Bella była ciężka i miała widoczną ciemną plamę na twarzy, jej rysy twarzy zawsze były wyraźne i piękne.
„Norah” – powiedziała Bella pewnym głosem, witając się z Norah.
Właśnie wtedy Henry poruszył się na łóżku.
Norah szybko odwróciła się w jego stronę, wyraźnie ulżona, widząc go obudzonego, ale wciąż lekko zaniepokojona. „Och, nieźle mnie wystraszyłeś!”
Gdy wzrok Henry'ego spoczął na Liamie, jego wyraz twarzy stał się kwaśny. „Liam, naprawdę przeprowadziłeś rozwód z Bellą?”
Następnego dnia po powrocie do kraju Bella skontaktowała się z Henrym.
Jednak Henry był zszokowany, gdy następnego dnia dowiedział się o wizycie Liama i Belli w sądzie w związku z rozwodem.
Na pytanie Henry'ego wyraz twarzy Liama napiął się, rzucił spojrzenie Belli, po czym wybuchnął zimnym śmiechem.
„Henry.” Bella podeszła bliżej łóżka.
Henry znacznie się postarzał w ciągu ostatnich trzech lat.
Henry, który był już dobrze po siedemdziesiątce, był znacznie starszy od swojej żony, która była na początku pięćdziesiątki. Liam, ich jedyne wspólne dziecko, urodził się wiele lat po dwójce dzieci Henry'ego z poprzedniego małżeństwa.
Widząc Bellę, Henry zamrugał, w jego oczach pojawiło się połączenie zaskoczenia i rozpoznania. „Bella, to naprawdę ty?”
Bella tylko skinęła głową na potwierdzenie.
Twarz Henry'ego rozjaśnił uśmiech ulgi. „Ach, więc to jest twój prawdziwy wygląd, moja droga!”
Następnie rzucił Liamowi surowe spojrzenie, po czym ponownie zwrócił się do Belli. „Bella, masz moje pełne poparcie. Nie pozwolę Liamowi się z tobą rozwieść”.
Bella odpowiedziała szczerze: „Nasza decyzja o rozwodzie jest wspólna i rozważnie rozważona zarówno przez Liama, jak i mnie. Musisz zrozumieć, że-”
„Co?” Odpowiedź Henry’ego była natychmiastowa, jego oddech przyspieszył w niepokoju. „Nie, nie mogę tego zaakceptować!”
Norah zareagowała z niepokojem i szybko interweniowała, by go uspokoić, mówiąc: „Uspokój się, Henry! Wszystko w porządku; nie dostaną rozwodu. Nie martw się”.
Następnie rzuciła Liamowi i Belli wymowne spojrzenie. „Opuśćcie ten pokój, oboje, natychmiast!”
Biorąc pod uwagę kruchy stan Henry'ego, Liam i Bella nie odważyli się powiedzieć nic więcej. Milcząco przyjęli rozkaz Norah i opuścili pokój.
Gdy już byli na zewnątrz, Liam zatrzymał się gwałtownie i obrócił się do Belli z zimnym spojrzeniem. „Czy ty sobie ze mną pogrywasz, Bello?”
Bella zmarszczyła brwi na jego oskarżenie. Spojrzała mu prosto w oczy i powiedziała: „Liam, czy naprawdę wierzysz, że to ja powiedziałam Henry'emu o rozwodzie?”