Rozdział 44 Mówić jedno, a robić co innego
Kiedy Matias zaczął się wyraźnie denerwować, wszyscy przy stole przestali jeść i odwrócili się, żeby na niego spojrzeć.
Matias szybko wstał. „Co do cholery się dzieje?” krzyknął do telefonu, opuszczając jadalnię.
„Cieszmy się kolacją” – zaproponowała spokojnie Alicia.