Rozdział 1131 Nic więcej niż nieślubne dziecko
Carola spuściła wzrok, jej długie rzęsy rzuciły cień na oczy, maskując wszelkie ślady emocji.
„Znam rodzinę Zarii” – powiedziała spokojnym głosem. „W końcu jestem z Soling. Naturalnie, znam tamtejszą rodzinę Wright”.
W jej tonie nie było nic niestosownego.