Rozdział 1330 Rozmowa o Caroli z Bellą
Bella uśmiechnęła się delikatnie, a jej głos był miękki i pełen zrozumienia. „Rozumiem. Kiedy ciężar na mojej piersi staje się zbyt wielki, ja też szukam kogoś, z kim mogłabym porozmawiać”.
Spojrzała na Elwooda ciepłym, uspokajającym tonem. „Otwierasz się przede mną, bo mi ufasz. Więc śmiało, jestem gotowa cię wysłuchać”.
Usta Elwooda wygięły się w wdzięcznym uśmiechu i powoli skinął głową. „Dobrze” – mruknął – „będę kontynuował”.