Rozdział 42
Zanim Su Meng nacisnął małego Kai Kai na ramię ze śmiertelną siłą, nos małego Kai Kai uderzył prosto w łopatkę Su Menga.
Mały Kai Kai dotknął spuchniętego nosa, myśląc o ich starannie przygotowanym prezencie. Matka nawet nie spojrzała, serce tak zasmucone, ach, bezwyrazowe oskarżenie Su Meng.
Mamo, jestem na Ciebie bardzo zła! Starannie przygotowałam dla Ciebie prezent, nawet na niego nie spojrzałaś, a jeszcze powiedziałaś, że jestem chora, żeby wziąć lekarstwo, nos mam spuchnięty! Jestem naprawdę zła!