Rozdział 47
Su Meng w pośpiechu wcisnął się do ostatniej windy przed godziną 9, stawiając stoper na miejscu, aby pomyślnie odbić zegar.
Gdy weszła do biura, pomyślała o ponurym, ociekającym atramentem obliczu mężczyzny, zanim ona i Shen Yu'an się rozstali, i zaczęła bić mały bębenek w swoim sercu.
Nie sądzę, żeby był na tyle zły, żeby powiedzieć, że nie chce, żeby ona za to płaciła, a potem wycofać się i kazać jej za to zapłacić, prawda?