Rozdział 64
Przyglądałam się chłodno, jak odwracała dobro i zło i mówiła szyderczo: „Pani Su, branża rozrywkowa naprawdę jest pani winna nagrodę dla najlepszej aktorki — potrafi pani nawet przywrócić do życia postać zmarłej osoby! Czy to możliwe, że muszę odtworzyć nagranie jeszcze raz?”
Pani Su zmarszczyła brwi, patrząc na mnie z obrzydzeniem. „Jakie nagranie?”
"Mamo, ja..."