Rozdział 133 Przyszedł jej na ratunek
Telefon Sophii został rzucony na podłogę piwnicy. Ekran pękł w mgnieniu oka. Jeden z nich nadepnął i agresywnie go podeptał.
„Chcesz nam tylko cholernie utrudnić życie, co? Powiedziałem, że zrobimy tylko kilka zdjęć. Jeśli nie będziesz współpracować, nie mogę obiecać ci bezpieczeństwa!”
Jego wzrok zatrzymał się erotycznie na Sophii i uśmiechnął się.