Rozdział 271 Pobić kogoś
Sophia uśmiechnęła się lekko. Jej oczy miały figlarny błysk, ale uśmiech był szyderczy.
„Myślisz, że to przypadek?”
Ethan ją puścił i podniósł rękę, by wsunąć kosmyki włosów za jej ucho, mówiąc: „Nie, to nie przypadek. W tej branży jest mnóstwo podejrzanych romansów, ale ja nigdy nie brałem w nich udziału. Więc nie pytaj mnie, czy wiem o czymś w przyszłości”.