Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1 Musisz mnie uratować
  2. Rozdział 2 Najcenniejsza rzecz
  3. Rozdział 3 Trzysekundowy Braxton
  4. Rozdział 4 Jestem Twoim Mężczyzną
  5. Rozdział 5 Mogę ci pomóc w zemście
  6. Rozdział 6 Wystarczy, że mnie masz
  7. Rozdział 7 Nie będzie już płaczu w przyszłości
  8. Rozdział 8 Centrum handlowe Blue Island
  9. Rozdział 9 Czerwony diament
  10. Rozdział 10 Powinieneś mi się poddać
  11. Rozdział 11 Poślub starego mężczyznę
  12. Rozdział 12 Bądź swoją kochanką
  13. Rozdział 13 Mąż Loli
  14. Rozdział 14 Pierwszy dzień pracy
  15. Rozdział 15 Starsza kuzynka Sary
  16. Rozdział 16 Człowiek na morzu wstecznym
  17. Rozdział 17 Piłeś
  18. Rozdział 18. Pomyślny rozwód
  19. Rozdział 19 Samotne noce
  20. Rozdział 20 Jazda na czerwonym świetle
  21. Rozdział 21 Trzech mężczyzn
  22. Rozdział 22 Tolerowałem Cię przez dwa dni
  23. Rozdział 23. Prezes też jest bałwochwalcą.
  24. Rozdział 24 Pani Lewis uciekła samochodem
  25. Rozdział 25 Cztery samochody policyjne zostały złomowane
  26. Rozdział 26 Jestem pewien, że ją pozwę
  27. Rozdział 27 Znęcanie się nad pięknymi dziewczynami
  28. Rozdział 28 Bardzo przystojny facet
  29. Rozdział 29 Mężczyźni na szczycie
  30. Rozdział 30 Szefie Lewis, jesteś niesamowity
  31. Rozdział 31 Dziecięcy uśmiech
  32. Rozdział 32 Nie mam pojęcia
  33. Rozdział 33 Suka
  34. Rozdział 34 Zależność od męża
  35. Rozdział 35 Nie pozwól, aby to poszło
  36. Rozdział 36 Przygotuj dla siebie
  37. Rozdział 37 Pierwszy raz widzę matkę Harry'ego
  38. Rozdział 38 Włóczęga
  39. Rozdział 39 Nie jestem twoją matką
  40. Rozdział 40 Poczekaj i zobacz
  41. Rozdział 41 Teściowa zrobiła scenę w firmie
  42. Rozdział 42 Kochanie, proszę wybacz mi
  43. Rozdział 43 Wendy mu odmówiła
  44. Rozdział 44 Zaskoczenie przerodziło się w szok
  45. Rozdział 45 Yolanda
  46. Rozdział 46 Jestem Yolandą, narzeczoną Harry'ego
  47. Rozdział 47 Nie wracam
  48. Rozdział 48 Masz moje pozwolenie
  49. Rozdział 49 Odeślę Cię Teraz
  50. Rozdział 50 Proszę, nie zrozum nas źle

Rozdział 7 Nie będzie już płaczu w przyszłości

Po tym, jak Harry i Lola usiedli przy stole, pani Herbert zamierzała wyjść, aby zająć się czymś innym. „Pani Herbert, proszę usiąść i dołączyć do nas na kolację”. Powiedziała Lola i ostrożnie spojrzała na Harry'ego, który niespiesznie jadł kawałek żeberek, zastanawiając się, czy to stosowne...

„Nie, dziękuję. Proszę, baw się dobrze z Młodym Panem. Zapomniałam kupić środek czyszczący. Muszę kupić teraz.” Pani Herbert umyła ręce, założyła buty i przygotowała się do wyjścia.

„No cóż, na zewnątrz jest ciemno. Proszę uważać.” Lola nie powiedziała nic więcej, myśląc, że mogą mieć własne zasady.

Po wyjściu pani Herbert, Lola wzięła pałeczki i zaczęła jeść. Poczuła się bardzo głodna, gdy zobaczyła naczynia. Ostatnio tkwiła w gorącym bałaganie. W końcu mogła mieć szansę na porządny posiłek, choć z obcym przy stole... Może za kilka dni nie będą sobie obcy, pomyślała Lola, patrząc na Harry'ego, który z gracją je kolację.

Gdy Harry skończył kolację, Lola miała jeszcze jedną trzecią owsianki jaglanej w misce. Więc szybko skończyła owsiankę, wytarła usta i zaczęła sprzątać stół.

„Czy ty też to robiłeś, kiedy byłeś w domu?” Harry spojrzał na Lolę, która nieudolnie sprzątała stół.

„Nie, nie zrobiłam tego”. Lola ze łzami w oczach wspominała swoje poprzednie życie. Na pewno nie musiała robić takich drobiazgów, kiedy była w domu Nixona. Była po prostu takim typem ludzi, którzy nie musieli dotykać zimnej wody w marcu. Ale już była bezdomna. Nie może być dłużej bezmyślna.

„Lola, od teraz to twój dom. Nie jesteś tu gościem. Po prostu się zrelaksuj!” Harry złapał pustą miskę w jej dłoni i chwycił ją za nadgarstek, żeby pójść na górę.

Lola ze smutkiem spojrzała na jego wielką dłoń na swoim nadgarstku. Czuła się taka zmęczona i chciała się zrelaksować. Ale czy mogła?

Kiedy dotarli na drugie piętro, Harry nie pozwolił jej odejść. Zamiast tego zabrał ją do swojego gabinetu.

Harry wyjął dwie karty z szuflady biurka, podszedł do Loli i dał jej karty.

„Nie mam gotówki. Weź te dwie karty, żeby wypłacić gotówkę lub kupić rzeczy, cokolwiek chcesz”.

Lola rozpoznała, że jedną z nich była limitowana edycja karty VIP Black. Na całym świecie wydano tylko 88 kart tego rodzaju, bez limitu kredytowego, oferując najwyższej klasy obsługę karty kredytowej na całym świecie, w tym szereg priorytetowych usług w ekskluzywnych sklepach i na lotniskach. Widziała kartę tego samego rodzaju raz, gdy w zeszłym roku uczestniczyła z Mikiem w degustacji wina, a trzymała ją w ręku szef wiodącego przedsiębiorstwa. Mówiono, że był jedynym posiadaczem tej karty w Dreles.

Podniosła głowę, by spojrzeć na Harry'ego, który zachował pokerową twarz, i wpadła w zakłopotanie. Dlaczego traktował ją tak dobrze, skoro byli po prostu obcymi ludźmi? Czy to tylko dlatego, że spędzili razem pierwszą noc?

„Harry, ja cię nie kocham”. To prawda. Ona go nie kochała i nie chciała go oszukiwać. Mike był jedynym, którego kochała. Ale jedynym uczuciem, jakie do niego czuła, była nienawiść.

„Idź wcześnie spać. Jutro pójdziemy złożyć wniosek o paszport”. Harry wypchnął ją, nie mówiąc już nic więcej.

Czy był zły? Lola spojrzała na zamknięte drzwi gabinetu przed nią, ścisnęła karty w dłoni i poszła do swojego pokoju.

Pojawienie się Harry'ego w ciągu dnia głęboko ją wzruszyło i pochłonęło, podczas gdy ona była sama w swoim pokoju, a jej umysł wypełniał się mnóstwem myśli i pomysłów.

Tata stracił firmę; babcia zmarła; tata miał siwe włosy w ciągu jednej nocy i zniknął. Straciła wszystko przez Jacoba i jego syna. Najgłębszy ból pochodził z jadu ludzi, a nie z faktu, że straciła firmę...

Lola siedziała smutna na sofie na balkonie i patrzyła na Drelesa nocą na zewnątrz, łzy spływały jej po twarzy. Chciała być silna. Ale wszystko wydarzyło się nagle. Jak mogła być silna?

Harry zamierzał zapytać Lolę, gdzie jest jej rejestr domowy. Ale usłyszał, jak szlocha przy drzwiach swojego pokoju. Otwierając drzwi, zobaczył Lolę skuloną na balkonie. Uważał ją za silną kobietę, nie przejmującą się niczym.

Lola przestraszyła się nagłego uścisku i natychmiast przestała płakać. Kiedy zauważyła, że to Harry, zapłakała jeszcze bardziej smutno: „Dlaczego tu jesteś? Przyłapałeś mnie na płaczu. Jak bardzo się wstydzę”.

„...” Była pełna upartej dumy. Harry stał tam, podczas gdy Lola płakała w jego ramionach przez pół godziny.

Spojrzał na Lolę, która zaczęła szlochać, marszcząc brwi. Jej łzy zmoczyły mu ubranie. „Tylko ten jeden raz. Nigdy więcej płaczu w przyszłości”.

„Dlaczego miałabym robić, jak mówisz?” Lola płakała jeszcze bardziej smutno. Czy on ją dręczył?

„Płakałaś przez długi czas. Czy to w ogóle pomaga?” Harry nie wiedział, dlaczego poczuł się nieswojo, gdy zobaczył ją płaczącą.

Po namyśle Lola przestała płakać. Ona też nie lubiła płakać. Ale po prostu czuła się taka smutna.

„Masz wino?” Wydmuchała nos i spojrzała na niego żałośnie.

Harry nie mógł znieść odrzucenia jej prośby, „Chcesz pić?”

„Jasne! Podjąłem decyzję. Odpuszczę to, co się ostatnio wydarzyło, przy winie!” Kiedyś piła wino w towarzystwie Mike’a lub Sary. Teraz, gdy postanowiła porzucić przeszłość i żyć lepszym życiem, musiała walczyć o siebie, nawet jeśli musiała skorzystać z pomocy mężczyzny przed nią...

Lola poszła do łazienki umyć twarz i związała swoje długie, rozczochrane włosy w kok.

Harry, spoglądając na stojak z winem, z lekkim wahaniem wziął butelkę wina i dwa kieliszki.

„Nie chcę czerwonego wina. Chcę pić baijiu”. Tylko mocny napój alkoholowy mógł usunąć jej zmartwienie i gniew.

Ignorując jej słowa, Harry otworzył butelkę i nalał wina do dwóch kieliszków. Lola skrzywiła się niezadowolona i wypiła wino. Patrząc na pusty kieliszek, przypomniała sobie, że to dlatego, że wypiła czerwone wino, które podał jej Mike, uprawiała seks z mężczyzną przed nią. To czerwone wino musiało być wtedy odurzone. Lola uśmiechnęła się sarkastycznie.

Harry nie planował dawać jej więcej wina i położył butelkę wina obok siebie. Alkohol nie był dla niej dobry, skoro właśnie wypisano ją ze szpitala. Dlaczego w ogóle zgodził się pozwolić jej pić właśnie teraz?

Lola wstała ze złością, wzięła butelkę, napełniła kieliszek czerwonym winem i wypiła. Beknęła radośnie, nie zauważając niezadowolonej twarzy Harry'ego.

Kiedy zamierzała dolać sobie kieliszka, ktoś chwycił ją za nadgarstek. „Co tam? Nie bądź taka podła! Wypiję tylko trochę twojego wina”. Lola wzgardziła.

Harry wstał, podniósł ją z krzesła i zaprowadził do łazienki.

Włączył prysznic i wciągnął ją pod niego. Zimna woda sprawiła, że przeszedł ją dreszcz.

Jej ubranie zmokło i przywarło do jej ciała, odsłaniając jej piękny kształt. „Harry, czy ty oszalałeś? Jeszcze nie zdjęłam ubrań!” Lola poczuła się zdezorientowana i spojrzała na niemiłą twarz Harry'ego, znów się trzęsąc i zastanawiając się, czy jest zły. Wygląda tak okropnie...

Wiedział, że jest w złym humorze i naprawdę nie miał zamiaru jej dotykać. Ale nie pozostawiła mu innego wyboru, jak tylko podjąć pewne środki, gdy ona po prostu rzucała mu wyzwanie raz po raz.

تم النسخ بنجاح!