Rozdział 298
„ W takim razie po prostu wpędzasz mnie w kłopoty” – wyrzucił z siebie Aleksander ze złością, brzmiąc zdecydowanie.
Oszołomiona jego słowami, Madeline nie mogła uwierzyć, że sam powiedział te rzeczy. Tylko przez Elise, nasz związek stał się teraz tak kwaśny?
„ Jeśli nie chcesz, żebym to zrobiła, to powinieneś z nią zerwać, póki jeszcze nie jest za późno! W przeciwnym razie po prostu życzysz mi śmierci!” Nie było mowy, żeby tak łatwo się wycofała. Po tych słowach odwróciła się i odeszła, nie oglądając się za siebie.