Rozdział 115 Nie zawstydzaj prezydenta Johnsona.
Mary, która również była kobietą, uważała, że Sophie była niezwykle piękna.
Kieliszki do wina podano przed nim, więc Mike musiał lekko podnieść kieliszek z winem z boku i stuknąć się z Sophie.
Sophie wypiła pół szklanki jednym haustem, po czym spojrzała na Mary obok Mike'a i powiedziała z uśmiechem: „To chyba sekretarka prezydenta Johnsona, prawda? Jest całkiem ładna”.