Rozdział 125 Źli ludzie powinni być karani przez złych ludzi.
Grace zdjęła torbę z ramienia i położyła ją u stóp gangstera, który deptał jej po ręce.
Ale gangster zaciągnął się papierosem, a następnie odłożył go palcem na bok. Wydmuchał dym wygodnie i kopnął torbę Grace na drugą stronę.
„To po prostu podróbka i nie jest warta 20 000 juanów. Próbujesz mnie oszukać?”