Rozdział 178 Sprawdź w Internecie, jak dotrzeć do Departamentu Pracy.
„Nie wiesz tego! Odpieprz się!” David odepchnął go ostro. „Ty sukinsynu, teraz pomagasz temu skurwysynowi! Nie pomagasz nawet swojemu bratu, co on ci, do cholery, dał? Jesteśmy jedynymi, którzy urodzili się z tej samej matki!”
Bez względu na wszystko, Joe nadal nie zrobiłby nic, żeby walczyć ze swoim starszym bratem. Gniew w sercu Joego znacznie osłabł i poszedł wyciągnąć Davida: „Starszy bracie, nie bądź taki. Wiem, że jesteś zdesperowany, żeby się sprawdzić. Zostałeś oszukany, ale rozumiem cię. Teraz, gdy wszystko się skończyło, musisz się pozbierać i pozwolić wszystkim znów mieć do ciebie zaufanie. Dziadek właśnie powiedział mi, że martwił się, czy uderzył cię mocno, czy nie... Nie wiedział, czy cię skrzywdził... Jeśli dziadek nie miał wobec ciebie żadnych oczekiwań, to jak mógł być tak zły...?”
Dawid przestał krzyczeć, uspokoił się, wziął skądś kolejną butelkę wina, otworzył ją i powoli wypił.