Rozdział 35
Sandy była w biurze osobą niezwykle skromną. Olive nie odmawiała nikomu, kto prosił ją o pomoc, nawet jeśli nie była to prośba Sandy. W każdym razie trzeba nauczyć się pewnych zasad obowiązujących w miejscu pracy. Olive utrzymywała uśmiech na twarzy, nawet jeśli była najbardziej nienawistną osobą. Olive weszła do biura Alana z filiżanką kawy w dłoni. Czytał dokumenty na biurku. Gdy ją zobaczył, zapytał lekko: „Czy już wyzdrowiałaś?”
Olive pochyliła się lekko i odłożyła filiżankę kawy na biurko. Jakoś, bez wahania, powiedziała śmiało: „Już dobrze. Czy pan Hoyle zamierza mnie sprawdzić?”
Ją również przestraszyły jej słowa.