Rozdział 295
Elara niewinnie odchyliła się na siedzeniu i mrugnęła oczami do Connora. „Smakuje dobrze?”
Oczy Connora błyszczały, jakby próbował powstrzymać pewne impulsy. Po chwili wydusił z siebie: „Zapłacę ci dziś wieczorem!”
„...” Elara wyczuła, że wywołała w nim coś innego niż gniew. Pomijając wszystko inne, zdała sobie sprawę, że w końcu ukoiła jego gniew.